Dzień bez kupowania - komu to służy?

Kupować, czy nie kupować? Oto jest pytanie. Jeśli na promocjach, w supermarketach, masowo, niepotrzebnie, dla rozrywki, jak najtaniej, ale szpanu i dla chęci posiadania - to chyba nie bardzo. W ostatnią sobotę listopada była okazja, by się nad tym zastanowić. Ponieważ nawet najbardziej ekologiczny konsument też może czasem przesadzić, a "dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane".
Tłumy na BioBazarze w Warszawie Tłumy na BioBazarze w Warszawie

Ostatnia sobota listopada, od kilku lat ogólnopolski Dzień bez Kupowania. Ktoś mógłby się zastanowić, po co? Jak to nie kupować, skoro (1) lubimy, skoro (2) kupowanie napędza gospodarkę i w zasadzie jest "dobre".

Otóż, proste mówienie by nie kupować rzeczywiście nie ma sensu. Jako konsumenci jesteśmy bardzo ważnym ogniwem nie tylko ekonomicznym, ale przede wszystkim społecznym i ekologicznym. Ale mówienie o tym, by kupować - tylko z namysłem, zważając na jakość i nasze rzeczywiste potrzeby - już ma swoje uzasadnienie, szczególnie wobec zakupoholizmu wśród współczesnych młodych Polek i Polaków.

Na ile udają się takie akcje? Obchodzenie dni bez zakupów? Pewnie nie bardzo, ponieważ w soboty Polacy akurat ruszają na zakupy. I my też - tylko tym razem na pierwszy w stolicy BioBazar, gdzie można było nabyć tak rzadko spotykane certyfikowane produkty ekologiczne....

Komentarz: Redakcja Mój-Ogrodnik.pl

******************************************

"Dzień bez Zakupów" Polacy uczcili na zakupach - obejrzyjcie relację z TV Polsatu