Eko-Walentynki czyli jak brak Ci pomysłów

Portal Ekologia.pl opublikował listę porad, jak spędzić ekologicznie komercyjne walentynki 2010. Nie musicie bowiem pozostawiać po sobie kolejnej góry śmieci, czy napędzać konsumpcję. Lepsze są prezenty ręcznie zrobione, posiłki samodzielnie przygotowane czy fundusze przekazane potrzebującym ... zwierzętom w schronisku.
eko-walentynki eko-walentynki z pewnością nie na cięto
komercyjne ujęcie ekologii komercyjne ujęcie ekologii
natura, eko, czy tylko marketing natura, eko, czy tylko marketing

Co zrobić, aby walentynki były niezapomnianym przeżyciem, które nie pozostawi po sobie góry śmieci? Oto kilka propozycji, które mogą być alternatywą dla tradycyjnego komercyjnego święta:

1. Zamiast tradycyjnej walentynki, wyślij kartkę elektroniczną (tzw. e-kartkę) lub walentynkę wydrukowaną na papierze pochodzącym w 100 procentach z recyklingu .

2. Walentynki są dobrą okazją, by ofiarować komuś np. kawałek lasu. „Zadedykuj drzewko pełne miłości na Walentynki” – to program realizowany przez Fundację Aeris Futuro, w którym można ufundować drzewko dla bliskiej osoby. Do roślinki można dołączyć kartkę z walentynkowymi życzeniami.

3. Zrób ukochanej osobie niespodziankę i własnoręcznie przygotuj prezent z materiałów, które masz pod ręką. Tak wykonany podarunek będzie znaczyć więcej niż kupiona w sklepie bombonierka.

4. Oszczędzaj energię – zjedz romantyczną kolację przy świecach. Posiłek dla dwojga przygotuj z lokalnych, sezonowych i ekologicznych produktów, a do kolacji podaj wino– oczywiście z organicznych owoców.

5. Obdaruj kwiatami, które pochodzą z upraw lokalnych i posiadają certyfikat Veriflora lub Fair Trade. Mamy wtedy pewność, że oznakowane w ten sposób rośliny są organiczne, hodowane bez użycia pestycydów i w poszanowaniu dla ludzkiej pracy.

6. Jeżeli chcesz podarować czekoladki, to tylko te ręcznie robione i opatrzone znakami Fransfair albo Fair Trade. Kupując produkty z tymi certyfikatami wiemy, że jest to żywność uprawiana w sposób przyjazny dla środowiska i dla ludzi.

7. Biżuteria – najlepiej ręcznie robiona i z recyklingu. Jeżeli zdecydujesz się na coś droższego i chcesz mieć pewność, że kupujesz diament czysty (nie tylko pod jubilerską lupą), możesz sprawdzić, czy produkt posiada Certyfikat Procesu Kimberley’a (znany powszechnie jako KPCS). Znak Kimberley’a jest potwierdzeniem, że nieoszlifowane, surowe diamenty pochodzą ze źródeł wolnych od konfliktów militarnych. (Obejrzyj film „Krwawy Diament” Edwarda Zwicka)

8. Rozwiązanie najbardziej radykalne – przekaż pieniądze, które planowałeś wydać na romantyczną kolację, wybranej organizacji charytatywnej. Spożytkowane w ten sposób fundusze na pewno przyniosą więcej przyjemności niż kolejne pluszowe serce do kolekcji. A jeszcze lepiej przekaż rzeczy dla schroniska dla zwierząt - np. w Krakowie - listę ich potrzeb znajdziesz tutaj!

Na podstawie art. w: Ekologia.pl